Mniejsza objętość bagażu w bikepackingu stanowi przedmiot rozważań nad którymi niejeden wraz z kolegami zasnął przy butelce. Nie będziemy w stanie odchudzić wszystkich zabieranych rzeczy, na pewno jednak możemy spróbować zmniejszyć objętość legowiska.
W bikepackingu zasadniczą kwestią jest jak najmniejsza objętość zawartości bagażu. Ilość toreb jest mocno ograniczona i taką ma pozostać. Dlatego trzeba dobierać rzeczy pozwalające w miarę możliwości na jak najlepszą kompresję, aby zajmowały jak najmniej miejsca.
Podstawowe wyposażenie turysty odbywającego wycieczki z noclegiem w plenerze to zestaw biwakowy na który przede wszystkim składa się szpej zapewniający nocną regenerację.
Jest to głównie śpiwór oraz materac, karimata lub mata.
Osobiście preferuję materac ze względu na mały gabaryt i stosunkowo niską wagę, choć nie jest to dla mnie priorytet a także ze względu na bardzo dobre właściwości izolacyjne i wysoki stopień komfortu podczas snu.
Jak jednak odchudzić materac, aby zajmował jak najmniej miejsca w bagażu?
Dość uniwersalne rozwiązanie stanowi materac w wersji 2/3. Jest to krótki materac o konstrukcji monobloku długości ok. 120 cm. Zapewnia pełną izolację górnych części ciała. Bezpośrednio na podłożu spoczywają nogi: łydki i stopy. Można oczywiście materac „wydłużyć” podkładając pod głowę na czas snu np. tylną podsiodłówkę unieruchomioną od tyłu kamieniem lub wbitym pionowo grubym patykiem – w wiacie wystarczy ułożyć legowisko wsparte od tyłu o ścianę konstrukcji.
Na potrzeby takiego odchudzenia zakupiłem materac Forclaz MT500 air S marki Decathlon.
Producent podaje następujące parametry materaca:
wymiar 120×59 cm, po złożeniu 21×8,5 cm, objętość 1,2 litra, waga 360 g.
Parametry rzeczywiste z natury na podstawie moich pomiarów:
Waga 361 g – niestety nie jestem w stanie odnaleźć worka, aby go zważyć, ale myślę, że jest to ok. 10 g.
Podane przez producenta wymiary materaca po złożeniu są zawyżone – z moich pomiarów wynika, że materac posiada wymiary 120×53 cm.
Co do wymiarów po złożeniu, to ja osobiście materac przewożę lub przenoszę (MT500 służy mi też podczas pieszych wycieczek) bez pokrowca, spięty dwoma gumkami pasmanteryjnymi, szerokimi.
Po złożeniu i kompresji materac posiada następujące wymiary:
długość 20 cm
szerokość i wysokość 8×7 cm w miejscu korków i 7×6 cm poza korkami, czyli na 2/3 długości po złożeniu (jak przystało na materac 2/3).
Materac wykonany jest z wielką dbałością o szczegóły. Materiał jest bardzo mocny, korzystałem z niego na wielu różnorodnych podłożach takich jak trawa, piasek, ziemia, kamienie (brzegi Wisłoka w Beskidzie Niskim), drewniane podłogi i wyposażenie wiat, legowisko z gałęzi świerkowych, używałem materaca wbrew zaleceniom producenta do pływania w wodzie i po 3 latach użytkowania stwierdzam, że materiał jest praktycznie nie do przebicia.
Materac posiada na jednej ze stron silikonowe nadruki zapobiegające ślizganiu się śpiwora. Wstawki antypoślizgowe działają, ponieważ z tego materaca zsuwam się niezmiernie rzadko – raczej trzyma się śpiwora, choć ich działanie może zależeć od materiału z jakiego został uszyty śpiwór.
Materac wyposażony jest w dwa korki – jeden do nadmuchiwania, drugi do spuszczania powietrza. Co ważne, składanie materaca jest bardzo szybkie – rolując materac skutecznie pozbywamy się powietrza, co ważne, ponieważ zależy nam na jak najmniejszej objętości po złożeniu. Dla mnie najważniejsza przy pakowaniu jest szybkość o którą w bikepackingu trudno (spore rozparcelowanie toreb), dlatego szczególnie doceniam szybkość z jaką można opróżnić powietrze z materaca.
Czy długość 120 centymetrów jest wystarczająca do snu? Jak najbardziej. Musimy jednak pamiętać, że w niskich temperaturach śpiąc bezpośrednio na glebie możemy odczuwać chłód ciągnący od podłoża w stronę łydek i stóp, warto wówczas w miarę możliwości zastosować dodatkową izolację np. naciąć drobnych gałązek świerkowych, podsypać liści, trawy, siana czy innego dostępnego materiału. Ja osobiście wykorzystywałem ten materac w spaniu bezpośrednio na glebie w miesiącach ciepłych (wiosna, lato, wczesna jesień) i nie czułem dyskomfortu, natomiast w chłodniejszych miesiącach spałem na nim w wiatach i schronach turystycznych, gdzie byłem odseparowany od podłoża drewnianą konstrukcja budowli lub jego wyposażeniem (ławy, stoły). I tak np. najniższa temperatura w jakiej spałem wykorzystując ten materac, to okolice 0 stopni, jednak pod materacem miałem wówczas rozłożone gałęzie świerkowe ułożone na szkieletowej konstrukcji nośnej z grubych gałęzi odseparujących od podłoża, więc nie jest to miarodajny test. Uważam jednak, że na zimne miesiące lub po prostu niższe temperatury lepiej jednak zabrać ze sobą długi materac – niskie temperatury ogólnie generują obszerniejszy bagaż. Kwestia termiki jest jednak subiektywna i bardzo dyskusyjna. Jeden będzie odczuwał zimno od + 6 stopni C w dół, ktoś inny na noc założy drugą parę skarpet i naciągnie na stopy do połowy łydek rękawki i będzie OK (jak autor niniejszego artykułu) i będzie OK.
Krótkie podsumowanie materaca MT500 marki Decathlon:
PLUSY
– zajmuje mało miejsca w bagażu
– jest solidny i odporny na uszkodzenia
– łatwy i szybki w użytkowaniu (spuszczanie powietrza)
– można na nim swobodnie pływać 😉
– zapewnia komfortowy sen
MINUSY:
– poniżej +6 st. C śpiąc bezpośrednio na glebie, będziemy odczuwać w nogach chłód