DIY: Dodatkowa lampka rowerowa na kask

Dodatkowa lampka rowerowa na kask to działanie w myśl zasady ostrożności nigdy za wiele.

Rowerzysta nie ma kompletnie żadnej ochrony i w konfrontacji z samochodem osobowym lub ciężarowym skazany jest najczęściej na śmierć, kalectwo lub długotrwałą rekonwalescencję. Dlatego wciąż musimy uwzględniać przewagę aut i z pokorą przygotowywać się do jazdy. Jeśli jeździmy po szosie lub łączymy teren z asfaltem z pewnością przyjdzie nam poruszać się wraz z innymi uczestnikami ruchu. Szczególnie po zmroku jest to dość niebezpieczne zwłaszcza, jeśli przemieszczamy się drogą krajową na której w praktyce ograniczenia prędkości mało kogo interesują a nawet jeżeli, to z naszej perspektywy kolizja z autem jadącym przepisowo poza terenem zabudowanym z prędkością 90 km/h może być ostatnią jaką zaliczymy.

Dlatego poruszając się po drodze publicznej musimy bezwzględnie zadbać o oświetlenie roweru. Oprócz standardowych lampek rozmieszczonych zgodnie z Kodeksem Drogowym warto dołożyć lampkę na kask rowerowy. Taka lampka jest szczególnie przydatna na drogach krajowych na których spotkamy sporą ilość samochodów ciężarowych. Kierowca takiego samochodu ma zaburzone pole widzenia z racji gabarytów pojazdu. Widoczność z przodu ciężarówki zaczyna się dopiero od ok. 3 metrów od szyby pojazdu. Ograniczona widoczność kierowcy samochodu ciężarowego jest szczególnie problematyczna, kiedy ciężarówki podążają jedna za drugą a pierwsza zaczyna manewr wyprzedzania rowerzysty. To właśnie w takim wypadku dodatkowa lampka na kasku może uratować nam życie, ponieważ bardzo często kierowcy siedzą koledze na zderzaku i w ciemnościach nocnych mogą nie zauważyć w porę rowerzysty, gdyż tylna lampka rowerowa zawieszona jest dość nisko ok. 70-75 cm ponad poziomem drogi a rowerzysta po wyprzedzeniu przez ciężarówkę trafia od razu w martwe pole kierowcy kolejnego samochodu ciężarowego. Ja szczególnie nie lubię wyprzedzania przez pojazdy ciężarowe a najbardziej przez kilka ciężarówek naraz.

Osobiście uważam, że warto zadbać o dodatkowe zabezpieczenie: lampa na kasku, to jak tabletka „dzień po” spoczywająca w kieszeni marynarki wespół z prezerwatywą.

Istnieją kaski wyposażone w możliwość zamocowania dedykowanej lampki, jednak większość „skorup” nie przewiduje takiej możliwości. Dodatkową lampkę musimy zrobić samodzielnie. Nie jest to trudna sprawa. Do wykonania lampki potrzebujemy gumkę pasmanteryjną grubości 1 mm, którą możemy zakupić w sklepie lub na stoisku pasmanteryjnym (we Wrocławiu np. w centrum handlowym Astra) oraz odpowiednią lampkę – lampka musi posiadać mocowanie przylegające do jej tylnej powierzchni. Ja osobiście wśród wszystkich swoich lampek mogłem wykorzystać tylko jedną. Nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy zakupili lampkę dokładnie testując w sklepie jej przydatność, czyli wpierw kupujemy gumkę i z nią oraz z kaskiem udajemy się do sklepu rowerowego. Oprócz mocowania ważne jest odpowiednie przyleganie do kasku. Musimy poszukać odpowiedniego miejsca – lampka nie musi być umieszczona dokładnie pośrodku kasku, może być zaczepiona w jego górnej części po lewej stronie. Pamiętajmy, że lampkę mocujemy przede wszystkim na potrzeby kierowców samochodów ciężarowych.

Sposób mocowania: Odcinamy ok. 30 centymetrowy kawałek gumki i składamy „na dwa”, tak aby obydwa odcinki gumki leżały równolegle obok siebie. Pełny koniec gumki zakładamy pod zapięcie lampki. Teraz dwa luźne odcinki gumki wpuszczamy między żebra kasku a następnie gumkę przeplatamy na drugą stronę i zakładamy pod mocowanie lampki. Następnie od wewnętrznej strony kasku naciągamy końcówki gumki i splatamy na węzeł a wystające kawałki ucinamy nożyczkami do paznokci – są drobne i zakrzywione z pewnością najlepsze do tej czynności.
Po tej operacji musimy jeszcze sprawdzić, czy węzeł nie wbija nam się w głowę, choć ze względu na budowę kasku, jest to raczej mało prawdopodobne, jeśli jednak taka sytuacja występuje, to węzeł wystarczy przesunąć na boczną ściankę żebra kasku.

Oczywiście możemy kupić lampkę posiadająca system mocowania umożliwiający przysposobienie lampki do kasku. W tym wypadku musimy szukać lampki z gumowym paskiem na tyle długim, aby móc go przeplec przez żebro kasku – ostatnio miałem w ręku lampkę Cateye ORB SL-LD160-R na dwie baterie CR2032, której gumowy pasek wydawał się wystarczająco długi, aby zamocować lampkę na kasku.

Oczywiście sposobów mocowania lampki może być wiele. Jeśli nie szkoda nam kasku, bo w sumie nie ma czego, to nie panna młoda, możemy przykleić lampkę bezpośrednio do kasku np. za pomocą mocnej taśmy dwustronnej. Musimy jednak pamiętać, że w tym wypadku lampka musi posiadać tylną ściankę na tyle obszerną i gładką, aby zapewnić właściwą powierzchnię styku.

Niezależnie od zastosowanego rozwiązania pamiętajmy o podstawowej zasadzie: bezpieczeństwo przede wszystkim.

Poniżej przykładowe zamocowanie lampki na kasku rowerowym z wykorzystaniem nieprodukowanego już modelu lampki Infini (został zastąpiony nowszym) oraz kasku rowerowego Endura Singletrack (również jest już nowsza wersja) – jak widać lampka idealnie wpasowała się w zagłębienie kasku:

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


CAPTCHA Image
Reload Image